Pamiętam pierwszą wycieczkę biegową w Tatry. Nie myślałam wtedy o tempie, rytmie, nie mogłam wyjść z zachwytu nad miejscem, w którym jestem i, jak mi się wtedy wydawało, niekończącymi się możliwościami łączenia szlaków na tym cudownym, biegowym podwórku. Z perspektywy czasu nadal jestem przekonana, że choć siatka dróg jest ograniczona, teren Tatr oferuje szerokie pole biegowych manewrów.
fot. Małgosia Tomik
Arena możliwości
Dlaczego? Zwykle w zależności od celu treningu lub wycieczki biegowej, decydujemy się na teren odpowiadający nam pod względem poziomu trudności technicznych, wygody podłoża, nachylenia stoków czy wysokości. W przypadku wizyty w Tatrach cele treningowe dla większości biegaczy schodzą jednak na dalszy plan. Liczą się widoki, estetyka trasy i, oczywiście, przygoda!
Podczas biegu, jeśli zależy nam na utrzymaniu rytmu, omijanie pieszych jest utrudnieniem. Chcąc uniknąć nadmiernego krążenia wokół grupek ludzi i nagłych zmian tempa, warto wybrać się w Tatry Zachodnie. Nietrudno tu o spektakularnie piękne widoki, a i turystów jest przeważnie mniej, niż na najbardziej popularnych szlakach w Tatrach Wysokich. Biegaczu, to tu jest Twój górski plac zabaw!
fot. Janek Korlatowicz
Wycieczka biegowa dla początkujących
1. Kiry – Dolina Kościeliska – Wąwóz Kraków – Schronisko na Hali Ornak – Iwaniacka Przełęcz – Dolina Chochołowska – Droga nad Reglami – Kiry
Długość: ok. 19 km
Wzniesienia: ok. 1100 m
Dla kogo: średnio zaawansowani biegacze
Cel: marszobieg, speed hike/wycieczka biegowa
Czas biegowy: 3,5 h – 4 h
Proponowany wariant co prawda nie jest ukierunkowany na omijanie tłumów, ale doskonały na pierwszą dłuższą wycieczkę biegową w Tatry. Na trasę najlepiej wybrać się we wczesnych godzinach porannych. Początek pozwoli na spokojną rozgrzewkę. Po drodze zwiedzimy niezwykle urokliwy Wąwóz Kraków, po czym wrócimy do ulubionego rytmu biegowego. Co ważne, po drodze mamy możliwość żeby zatrzymać się, nawodnić i odpocząć w Schronisku na Hali Ornak. Po krótkiej przerwie czeka nas wyzwanie, próba siły biegowej na intensywnym podejściu na Przełęcz Iwaniacką. Powrót Doliną Chochołowską i ścieżką nad Reglami pozwoli rozwinąć tempo i “wybiegać” nogi – wycieczka jest więc bardzo zróżnicowana pod kątem dobierania odpowiedniego do warunków terenu tempa.
Startujemy w Kirach, gdzie można wygodnie zostawić samochód lub dotrzeć komunikacją busów z Zakopanego. Pierwszy odcinek prowadzi zielonym szlakiem przez Dolinę Kościeliską. To kultowe miejsce Tatr Zachodnich, w którym wapienne ściany doliny towarzyszą biegaczowi przez pierwsze, łagodniejsze kilometry. Ścieżka jest wygodna i nieznacznie się wznosi. Na szlaku często można spotkać stada owiec na kulturowym wypasie.
Na wysokości Polany Pisanej czeka nas pierwsze rozdroże, odbijamy w lewo na szlak żółty i wchodzimy do Wąwozu Kraków. To “perełka” tej pętli, która jest warta zwiedzenia – skalny kanion z pionowymi ścianami i historią dawnej jaskiniowej formacji, której sklepienie runęło setki lat temu. Dla biegacza to krótka, ale efektowna „przerwa” w rytmie, bo tu tempo ustępuje miejsca podziwianiu otoczenia i pokonywaniu kamiennych progów. To również miejsce, gdzie po raz pierwszy możemy zetknąć się z stalowymi drabinami i łańcuchami, powszechnie występującymi jako ułatwienie na eksponowanych szlakach Tatr Wysokich.
Po powrocie na zielony szlak ruszamy w głąb doliny. Stąd już tylko 1,5 km dzieli nas od Schroniska na Hali Ornak, gdzie na spokojnie można uzupełnić płyny i odpocząć. Dalej czeka nas wymagające podejście żółtym szlakiem na Iwaniacką Przełęcz – odcinek, który raczej pokonamy marszobiegiem. Z przełęczy zbiegamy do Doliny Chochołowskiej, możemy w końcu “puścić nogę” i podnieść tempo wycieczki! Po dotarciu do Doliny Chochołowskiej lecimy w prawo, szeroką ścieżką łagodnie w dół, po czy czym skręcamy znów w prawo na Drogę nad Reglami. Ten fragment to przeważnie “trailowy” bieg wśród lasu i polan, z kilkoma wymagającymi podbiegami i widokowymi „oknami” na Tatry. Po dotarciu do rozejścia szlaków zbiegamy w dół Doliny Kościeliskiej. Trasa zamyka się ponownie w Kirach – dokładnie tam, gdzie zaczynaliśmy.
fot. Małgosia Tomik
2. Gronik – Polana Małołącka – Kopa Kondracka – Wyżnia Kondracka Przełęcz – Przełęcz w Grzybowcu – Polana Małołącka – Kiry
Długość: ok. 14 km
Wzniesienia: ok. 1250 m
Dla kogo: średniozaawansowani i zaawansowani biegacze
Cel: podbiegi, marszobieg, technika
Czas biegowy: ok. 3,5 h
Druga trasa jest odpowiednia dla bardziej zaawansowanych biegaczy, których celem jest trenowanie wymagających technicznie podbiegów i zbiegów w terenie wysokogórskim. Po drodze sięgamy po najlepsze widoki, dostając się na Główną Grań Tatr Zachodnich (Kopa Kondracka, 2005 m n.p.m.).
Startujemy z Gronika, gdzie dociera linia autobusów miejskich. Możemy również zostawić samochód na parkingu, tuż przy wejściu na szlak żółty i niebieski. Już od pierwszych metrów szlaku powoli zyskujemy wysokość – początkowe 3 km trasy to długi, przeważnie łagodny podbieg. Na pierwszym rozejściu kontynuujemy bieg szlakiem żółtym, któremu pozostaniemy wierni aż do osiągnięcia Kondrackiej Przełęczy (1725 m n.p.m.). Po około 25 minutach od startu docieramy na otwartą przestrzeń Wielkiej Polany Małołąckiej, gdzie mamy pierwszy kontakt z rozległymi panoramami Tatr.
Żółty szlak prowadzi nas dalej przez las, a potem meandruje między kosówką, aż do Kondrackiej Przełęczy. Teren momentami jest bardzo techniczny (duże, śliskie kamienie, wysokie, nieregularne stopnie i żwir), ale nieeksponowany. Na stosunkowo krótkim odcinku kumuluje znaczne przewyższenie, zachowanie rytmu będzie więc wyzwaniem! Na Przełęczy po lewej stronie widzimy Giewont, ale wybieramy przeciwny kierunek, w otoczeniu spektakularnych widoków, kontynuując podbieg, docieramy na Kopę Kondracką. Warto zatrzymać się tu i rozejrzeć dookoła, najpiękniejsze zakątki Tatr są w zasięgu naszego wzroku.
Po chwili zawracamy, zbiegając znów na Kondracką Przełęcz. Tym razem jednak biegniemy dalej, na wprost, żeby odbić w lewo, na szlak czerwony, dopiero na Wyżniej Kondrackiej Przełęczy. Stąd zbiegamy w stronę Przełęczy w Grzybowcu, po drodze mijając jeden próg skalny i trawersując miejscami skaliste zbocze. Widoki nadal nie przestają nam towarzyszyć i wciąż mamy okazję delektować się pięknem otwartej, górskiej przestrzeni.
Szlak wymaga czujności i teren jest dość techniczny. Stopniowo wytrącając wysokość obserwujemy, jak warstwa kosówki zmienia się w gęsty las. Nadal musimy rozważnie i lekko stawiać stopy na wysokich stopniach skalnych. Po dobiegnięciu na Przełęcz w Grzybowcu skręcamy w lewo, czarnym szlakiem zbiegając już łagodniej w dół, docieramy ponownie na Wielką Polanę Małołącką. Stąd kontynuujemy szybkim tempem zbieg wygodnym terenem, który już znamy, docierając do naszego punktu wyjścia – Gronika.
fot. Janek Korlatowicz
Dlaczego warto?
Obie pętle oferują zupełnie inne wrażenia – pierwsza to połączenie skalnej tajemnicy Wąwozu Kraków z biegowym komfortem Doliny Kościeliskiej i panoramicznym biegiem nad reglami, druga natomiast to prawdziwa przygoda wysokogórska, z wejściem na ponad dwutysięczny szczyt i solidnym przewyższeniem.
Tatry Zachodnie są idealnym miejscem na wycieczki biegowe w formule pętli – przy odrobinie planowania i kreślenia palcem po mapie, pozwalają wrócić do punktu startu bez zbędnej, dodatkowej logistyki, a przy tym dają ogromną dawkę tatrzańskiej różnorodności, widoków i przede wszystkim biegowej frajdy!
O czym warto pamiętać
Wycieczki biegowe w Tatrach wymagają odpowiedzialnego podejścia i przygotowania. Jeżeli do tej pory biegałeś tylko w górach niższych, spróbuj stopniowo podchodzić do skalowania trudności i długości trasy. O tym warto pamiętać:
- Pogoda w Tatrach bywa bardzo zmienna. Nawet dokładna i aktualna prognoza może nie uwzględnić nagłego załamania pogody. Zawsze sprawdzaj jak najbardziej dokładne dane na dzień, w który planujesz wycieczkę. Zabierz ze sobą lekką, wiatro i wodoodporną kurtkę. Zapoznaj się z zasadami postępowania w razie burzy.
- Ubierz się adekwatnie do spodziewanej temperatury (zmiennej wraz z wzrostem wysokości) i siły wiatru. Sprawdź jaka jest temperatura odczuwalna w najwyższym punkcie trasy, na której będziesz przebywać.
- Od 1 marca do 30 listopada obowiązuje zakaz poruszania się od zmierzchu do świtu po wszystkich szlakach na terenie Parku. Planując wycieczkę, pomyśl o zapasie czasu tak, żeby zdążyć opuścić Tatrzański Park Narodowy przed zmrokiem.
- Zabierz ze sobą więcej płynów, niż robisz to zwykle planując dany dystans. Sprawdź czy na trasie którą planujesz możesz uzupełnić wodę. Nie zapomnij o jedzeniu, warto mieć ze sobą ok. 350 – 500 kCal. (batony, żele energetyczne etc.). Do plecaka spakuj też folię NRC i podstawowe elementy opatrunkowe.
- Zainstaluj aplikację z mapą offline. Poznaj topografię terenu, w który się wybierasz. W razie zmiany planów (np. ze względu na spadek sił) powinieneś znać możliwe warianty skrócenia trasy.
- Jeśli nie wiesz, jak radzisz sobie na długich podbiegach, możesz zabrać ze sobą modułowe kije biegowe. Będzie łatwiej!
- Powiedz komuś, jaki masz plan. Razem określcie godzinę awaryjną, do której powinieneś dać znać, że jesteś w bezpiecznym miejscu (bazie wypadowej) lub opuściłeś wysokie partie gór.
- Zapisz numer ratunkowy TOPR: 601 100 300 oraz numer alarmowy 112. Używa się ich w Tatrach w razie sytuacji awaryjnej i wypadku.
Ciesz się przygodą!!
Małgosia podczas zawodów TATRAFEST fot. Janek Korlatowicz




