Cyfra jest efektem ubocznym

AUTOR: admin
O AUTORZE
CRAGmagazine
AUTOR: admin

Redakcja CRAG Magazine to zespół ludzi wielu pasji, ale wszystkich łączy jedna, uwielbienie i dążenie do przebywania na łonie natury. Wspinamy się, skiturujemy, jeździmy na rowerach wszelkiej maści, chodzimy po górach, podróżujemy, bushcraftujemy, biwakujemy, a potem chętnie dzielimy się tym z Wami.
Crag Sport
Jesteśmy młodą, dynamicznie rozwijającą się firmą, której celem jest dostarczanie najwyższej jakości produktów sportowych i turystycznych. Firma działa od 2013 r. jako wyłączny przedstawiciel marki Black Diamond na polskim rynku. W swoim portfolio gromadzimy szereg specjalistycznych marek outdoorowych, będących liderami w branży, związanych ze wspinaniem, aktywnościami górskimi i szeroko pojętym outdoorem.
SPORT
29 maja, 2020

Wiedzę na temat treningu wspinaczkowego mają ogromną. Rzadko pojawiają się w mediach i na portalach społecznościowych. Skupiają się na pracy ze wspinaczami – również tymi najlepszymi w Polsce. O tym, jak trenować i jak odpoczywać opowiada zespół trenerów MotionLab.

CRAGmagazine: Jaki jest przepis na skuteczny trening? 

MotionLab: Odpowiednie zbalansowanie wszystkich jego elementów. Dopasowanie do możliwości osoby, która ma go wykonywać. A przede wszystkim, systematyczność w trenowaniu i jeszcze ważniejsze – w odpoczywaniu.

CM: Trenujecie najlepszych wspinaczy w Polsce. Jakie są najczęstsze błędy popełniane przez tych najmocniejszych?

ML: Dobieranie zbyt dużych obciążeń treningowych i ciągły trening na zmęczeniu. Zawodnicy zwykle zapominają, jak ważna jest regeneracja. Częste błędy to też monotonia albo, z drugiej strony, brak systematyczności. Zaniedbywanie najmniej lubianych elementów treningu.

Nina Gmiter, fot. Marvin Winkler

CM: Z tego, co wiem, pod swoją opiekę bierzecie wspinaczy z potencjałem. W jaki sposób sprawdzacie ich możliwości i przygotowujecie plan dalszego rozwoju?

ML: Jeszcze nie trenowaliśmy nikogo, kto nie miałby potencjału. Każdy ma zasoby i rezerwy, które, w taki czy inny sposób, można zmobilizować. Tak naprawdę, im bardziej zaawansowany zawodnik, tym trudniej jest to zrobić. Czym innym jest kwestia talentu i możliwości fizycznych. Nina i Magda sprawdzają każdą z trenowanych osób pod kątem funkcjonalnym, ryzyka kontuzji, podstawowych umiejętności ruchowych i siły. Maciek i Piotrek oceniają techniczne umiejętności wspinaczkowe i podstawowe parametry siłowe oraz wytrzymałościowe.

Planując długofalowo, w ogromnej mierze opieramy się na intuicji i doświadczeniu oraz na wspólnych przeczuciach. Zawsze jednak najważniejszym elementem są możliwości treningowe danej osoby – mówimy tu o takich prostych czynnikach, jak czas poświęcany na trening czy dostęp do infrastruktury treningowej.

CM: Czy planowanie treningu jest konieczne?

ML: Trening jest z definicji wieloletnim procesem pedagogicznym, który ma konkretny cel. Z tego punktu widzenia odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak! Szczególnie, jeśli mówimy o sporcie na poziomie profesjonalnym. Trudno sobie wyobrazić trening bez planu, choćby ramowego. Ale wspinać się oczywiście można kompletnie bez planu, kierując się na czystym „flow”!

Magda Terlecka, fot. Wojtek Kozakiewicz

CM: Zalecacie swoim zawodnikom stosowanie suplementacji?

ML: Dbamy o to, żeby zawodnicy świadomie podchodzili do kwestii żywienia, a więc w pierwszej kolejności dbali o jakość, liczbę i prawidłowy rytm spożywania posiłków. Bez dobrego paliwa nie ma szans na dobry trening. Niestety, nie specjalizujemy w tej dziedzinie, dlatego współpracujemy z doświadczonymi dietetykami.

CM: Co radzilibyście wspinaczom, którzy chcą podnieść swój poziom?

ML: Pierwszy krok to zdefiniowanie swoich słabych stron. W tym pomocny może okazać się partner wspinaczkowy o skrajnie innych warunkach fizycznych i umiejętnościach technicznych.

Poszerzenie spektrum formacji, rodzaju skały i różnych doświadczeń. Mówiąc prościej, boulderowców zachęcamy do wspinania z liną i na odwrót.

CM: W Polsce jesteście uznawani za najlepszy wspinaczkowy team trenerski. Zawodnicy trenujący pod okiem MotionLab osiągają świetne wyniki na zawodach oraz w skałach. Myśleliście o rozpoczęciu współpracy z zawodnikami z zagranicy?

ML: Dzięki, za miłe słowa! Współpracujemy z osobami, które mieszkają za granicą, ale sporą barierę stanowi odległość. Wychodzimy z założenia, że ocena podczas bezpośredniego spotkania, przynajmniej na początkowym etapie pracy, jest konieczna.

CM: Nie pojawiacie się w mediach, nawet tych wspinaczkowych. Dlaczego?

ML: Dla nas to takie 9b+ !

Maciek Oczko, fot. Wojtek Kozakiewicz

CM: W jaki sposób wyznaczacie cele swoim zawodnikom?

ML: To nie my wyznaczamy cele. Oczywiście, często w tym pomagamy, studzimy zapał lub właśnie stawiamy mocniejsze wyzwania, ale największą odpowiedzialność w wyznaczeniu celu ma sam zainteresowany. Naszą działką jest raczej wymyślenie sposobu na realizację.

CM: Kiedy stwierdziliście, że możecie trenować najlepszych zawodników w Polsce?

ML: Wyniknęło to bardziej z miejsca i momentu, w którym się znaleźliśmy. Wywodzimy się z bardzo silnego środowiska wspinaczkowego, jakim jest KS Korona Kraków. To zadziało się dość samoczynnie.

CM: Skąd czerpiecie pomysły na trening?

ML: Ze szkoleń, książek, publikacji czy Instagrama najlepszych wspinaczy. Często też z własnych doświadczeń. Czasem pomysły na treningi podsuwają nam zawodnicy.

CM: Z którego osiągnięcia Waszych podopiecznych jesteście najbardziej dumni?

ML: Każdy sukces, okupiony ciężką pracą, jest powodem do dumy. To małe zmiany radują najbardziej, nie same przejścia. Utrzymanie wysokiej motywacji, przy ciężkim i czasem żmudnym treningu, jest trudną sztuką, nie tyle dla trenera, co dla trenującego. Cyfra to efekt uboczny.

Piotrek Schab, fot. Wojtek Kozakiewicz

CM: Jak wygląda Wasza współpraca? Zawsze się ze sobą zgadzacie? 

ML: Każdy ma swoją działkę, ale bardzo dużo rozmawiamy o wszystkich podopiecznych. Jesteśmy zgranym zespołem. Utwierdzamy się w tym przekonaniu najczęściej podczas testów dla nowej osoby – zwykle mamy bardzo podobne spostrzeżenia.

CM: Ile czasu w tygodniu poświęcacie na swoje wspinanie?

ML: To zależy od mikrocyklu, w jakim akurat każdy z nas się znajduje. Staramy się każdą wolną chwilę wykorzystać jak najlepiej.

CM: Macie plany rozszerzenia działalności? Ambicje, żeby trenować przyszłe pokolenia zawodników pod Igrzyska Olimpijskie?

ML: Plany oczywiście mamy, a ich priorytetem jest utrzymanie, lub nawet poprawienie jakości naszej pracy. Wiąże się to z ciągłym podnoszeniem kompetencji. Indywidualne podejście do każdego wspinacza jest podstawą naszej filozofii treningu, dlatego ciężko mówić systemowo o rozszerzaniu działalności.

Dziękujemy za rozmowę!

 

MotionLab to zespół trenerów wspinania, przygotowania motorycznego i fizjoterapeutów, którzy od lat wspinają się i działają głównie w krakowskim klubie KS Korona. Ich zawodnicy mogą pochwalić się najlepszymi polskimi przejściami skalnymi oraz tytułami Mistrzów Polski w konkurencji bouldering i prowadzenie. Team MotionLab tworzą: fizjoterapeutki i trenerki przygotowania motorycznego Magdalena Terlecka i Janina Gmiter oraz trenerzy wspinania Maciej Oczko i Piotr Schab.

www.motionlab.pl

Zobacz także

LIFESTYLE
28 grudnia, 2018

Smog nasz powszedni

PRZECZYTAJ
PRODUKTY
05 stycznia, 2017

KIRA – but wspinaczkowy przeznaczony dla kobiet

PRZECZYTAJ
PRODUKTY
05 maja, 2017

Buty Evolv – Twój kompan w sezonie 2017

PRZECZYTAJ