ADAM KOKOT – fotograf sportów ekstremalnych

AUTOR: admin
O AUTORZE
CRAGmagazine
AUTOR: admin

Redakcja CRAG Magazine to zespół ludzi wielu pasji, ale wszystkich łączy jedna, uwielbienie i dążenie do przebywania na łonie natury. Wspinamy się, skiturujemy, jeździmy na rowerach wszelkiej maści, chodzimy po górach, podróżujemy, bushcraftujemy, biwakujemy, a potem chętnie dzielimy się tym z Wami.
Crag Sport
Jesteśmy młodą, dynamicznie rozwijającą się firmą, której celem jest dostarczanie najwyższej jakości produktów sportowych i turystycznych. Firma działa od 2013 r. jako wyłączny przedstawiciel marki Black Diamond na polskim rynku. W swoim portfolio gromadzimy szereg specjalistycznych marek outdoorowych, będących liderami w branży, związanych ze wspinaniem, aktywnościami górskimi i szeroko pojętym outdoorem.
LIFESTYLE
28 września, 2017

Adam Kokot urodził się w 1981 roku i z wykształcenia jest mgr farmacji. Przygdę z fotografią rozpoczął w 2007 roku publikując swoje pierwsze zdjęcia wspinaczkowe na łamach najbardziej prestiżowych magazynów o tematyce górskiej. Od tamtej pory stale fotografuje wspinanie i wszystko co z nim związane. Zajmuje się również fotografowaniem innych dyscyplin, głównie z pod znaku extreme. Jest laureatem oraz finalistą wielu prestiżowych konkursów fotograficznych, m.in. RedBull Illume, Memorial Maria Luisa, WKF National Geographic, Grand Press Photo.

193413_1433475896528_4861939_o

CRAGmagazine: Adamie opowiedz nam o sobie i o tym jak zaczęła się Twoja przygda z fotografią?

Adam Kokot: Swoją przygodę z aparatem zacząłem w 2007 roku, wcześniej w ogóle nie interesowałem się zdjęciami i nie miałem najmniejszego pojęcia o sprzęcie. Pierwszy aparat kupiłem, żeby dokumentować moje podróże i był to Canon 400 D z obiektywem Tamron. Ojciec zapytał mnie wtedy, po co mi taki drogi aparat skoro i tak nigdy nie będę profesjonalnym fotografem.

Zdjęcia sportowe zacząłem robić za namową mojego kolegi Michała Króla, z którym wspinam się od 13 roku życia. Poprosił mnie, żebym zrobił mu kilka zdjęć w Tatrach podczas trudnych wspinaczek i tak to się zaczęło. Pożyczyłem od znajomych wszystkie gazety o tematyce górskiej. Oglądałem zdjęcia wspinaczkowe, bo byłem zupełnym laikiem w tematyce fotografii górskiej.

CM: W którym momencie zrozumiałeś, że fotografia jest tym co chcesz robić zawodowo?

AK: Ciężko nazwać moją zabawę z zdjęciami sportowymi jako zawód. Moim głównym źródłem utrzymania jest praca w aptece, a także wykonywanie zdjęć weselnych. Dzięki zarobionym w ten sposób pieniądzom mogę spełniać moją pasję jaką jest fotografowanie sportu.

 

Alesak Prochazka na drodze Dominante, Saksonia. fot. Adam Kokot

Alesak Prochazka na drodze Dominante, Saksonia. fot. Adam Kokot

 

CM: Twoje projekty to wynik współpracy z wieloma osobami, Opowiedz jak to jest ciągle pracować z różnymi wspinaczami, narciarzami, sportowcami?

AK: Poznawanie nowych ludzi, miejsc i dyscyplin to jedna z najfajniejszych rzeczy w świecie fotografii sportowej. Jednak im lepiej znasz się z osobą, którą fotografujesz, tym łatwiej się pracuje.

CM: Ile sprzętu zazwyczaj zabierasz na sesję?

AK: Nie ma konkretnej odpowiedzi na to pytanie, każda sesja jest inna, czasami mam ze sobą 4 obiektywy i 5 lamp błyskowych, a czasami biorę jeden aparat i jeden obiektyw. Wydaje mi się, że im mniej sprzętu się ma tym lepiej.

CM: Jacy fotografowie mieli na Ciebie największy wpływ?

AK: Chyba żaden, nie wzoruję się na nikim, śledzę wszystkich czołowych fotografów sportowych, jednak cały czas staram się iść własną ścieżką.

 

Dominik Kubica na lodospadzie "Oczy pełne lodu", fot. Adam Kokot

Dominik Kubica na lodospadzie „Oczy pełne lodu”, fot. Adam Kokot

 

CM: Z jakiego wyróżnienia, nagrody jesteś najbardziej dumny?

AK: Jestem dumny z każdej zdobytej nagrody, nie ważne czy był to wielki światowy konkurs czy lokalny, zawsze jest miło gdy ktoś doceni moją fotografię.

CM: I na koniec, jakieś rady dla początkujących fotografów?

AK: Wydaje mi się, że najważniejsze to, aby bawić się fotografią, nie ma się co napinać na publikacje, wystawy itp. Najważniejsze według mnie to czerpać z fotografii jak najwięcej przyjemności.

CM: Dziękujemy za wywiad!

www.adamkokot.pl

Zobacz także